Ile trwają reklamy w kinie?
Wybierając się do kina, musimy liczyć się z tym, że film nie będzie jedynym co zobaczymy na kinowej sali. W niemal każdym kinie, przed seansem, wyświetlany jest bowiem blok reklamowy. Zdania co do tej praktyki są podzielone. Niektórzy celowo przychodzą na seans nieco później by ominąć reklamy, inni wręcz przeciwnie – możliwość obejrzenia zwiastunów najnowszych produkcji uważają za dodatkową atrakcję. Pytanie brzmi: ile trwają reklamy w kinie?
Reklamy w Cinema City
Odpowiedź na tak zadane pytanie nie jest jednak oczywista. Nie ma bowiem żadnych przepisów prawnych odgórnie ograniczających długość wyświetlanych w kinach reklam. Każda firma podchodzi do tego w inny sposób. Na długość reklam wpływa wielkość kina, godzina seansu, popularność i rodzaj wyświetlanego filmu, a nawet pora roku. Ile zatem trwają kinowe reklamy w Cinema City? Możemy jedynie podać ich uśrednioną długość. Długość bloku reklamowego w sieci Cinema City wynosi zazwyczaj około 15 – 20 minut. Krótszy czas zarezerwowany jest dla młodszych widzów i tyle czasu reklamy zajmą przed animacjami, bajkami i innymi filmami skierowanymi do dzieci. Druga z tych liczb może natomiast wzrosnąć nawet do 27 minut. Stanie się tak, jeżeli wybierzemy się na jedną z najbardziej popularnych produkcji w dniu jej premiery. Naturalnie im dalej od premiery i popularność filmu będzie stopniowo spadać, tym reklamy będą krótsze.
Reklamy w Multikinie
Drugą z najpopularniejszych sieci kinowych w Polsce jest Multikino. Tutaj również przed każdym seansem, przez kilka minut będziemy musieli oglądać reklamy. Ile czasu to zajmie? Podobnie jak w przypadku sieci Cinema City, Multikino również nie ma wyznaczonej jednej długości bloku reklamowego. Wewnętrzne zasady sieci zalecają jedynie by nie przekraczały one 12 minut. Do tej liczby Multikino nie wlicza jednak zwiastunów i trailerów puszczanych przed seansem. Wiele z nich jest bowiem odgórnie dołączonych do kopii filmu jaką posiada kino, przez samego producenta i kino nie ma wpływu na ich ilość i długość.
Oglądać reklamy czy nie?
Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam. Skoro wiadomo już ile trwają reklamy w danym kinie, można na tej podstawie zaplanować swoje przyjście na seans. Nie trzeba się stresować, że spóźnimy się na film, gdy na zegarku wskazówka przesunie się za godzinę jego rozpoczęcia zapisaną na bilecie. Jeżeli spóźnienie wyniesie kilka lub kilkanaście minut, jedyne co nas ominie to kilka reklam, a nie ważny początek filmu. Wielu fanów kinowych seansów ceni sobie jednak kinowe reklamy. Wiele z nich znacząco różni się od tych wyświetlanych w telewizji, a możliwość zobaczenia ich w najwyższej jakości na wielkim ekranie mają jedynie na kinowej sali. Ponadto zwiastuny wyświetlane przed seansem pozwalają rozeznać się w nowościach i zaplanować na jaki film warto wybrać się następnym razem. Być może któryś z nich wyjątkowo nas zainteresuje i będziemy mogli obejrzeć doskonały film, o którym nie mielibyśmy nawet pojęcia, gdyby nie jego trailer przed seansem.
Znam to uczucie – spóźnić się 30 minut i jeszcze zdążyć na film!